Apaszek mam wiele. Każda mi bliska. Każda mi droga. Zimowe, letnie, wieczorowe. Kocham je wszystkie. Tym bardziej, że odporność mam słabą. Infekcję gardła łapię jeszcze zanim wyjdę z domu. I to nie musi być zima stulecia czy tez Halny, co zbłądził. Po prostu. Wszystko mnie bierze.
Apaszki, jak kolczyki. Nigdy za wiele. Występują u mnie jako podstawę mojej garderoby. Jednak nie traktowałam je dobrze. Zawsze gdzieś rzucone, schowane, zgniecione. Czasem zapomniane. Teraz jednak mam na to sposób. Wystarczyło zakupić "wieszaki na spodnie" w Pepco. Dwie sztuki za niecałe 8zł. Dodatkowo, parę gwoździ i mamy. Wszystkie apaszki, w jednym miejscu. A że jeszcze nie wytapetowaliśmy sypialni, nie musiałam się martwić, że złamię zasady Feng Shui ;)
Poniżej inne również ciekawe rozwiązania :)
więcej DIY by Kolorowanka - link
------------------------------------------------------------------
www.facebook.com/kolorowanka.art
zapraszam również na Kolorowanka_FIT
Bardzo pomysłowo, projekt z klamerkami bardzo mi się sposobał. Ja mam wiecznie problem z apaszkami, trzymam je w szufladzie i od czasu do czasu na nowo składam.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia Kochana
też tak trzymałam. Miałam też kosz wiklinowy, pudełko... jednak nigdy nie widziałam wszystkiego :/
UsuńA tak-szybko mogę zadecydować, co potrzebuję :D
buziak piękna ;)
rozumiem doskonale również posiadam pewną ilość apaszek i u mnie rozwiązaniem okazał się wieszak ikeowy :) od razu łatwiej się odnajduję pośród nich co wcześniej nie było takie proste :) pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńŚwietne propozycje :), moje leżą złożone w organizerze i przez to ciągle panuje w nich bałagan :) Muszę wykorzystać jakąś Twoją propozycję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Marta
tak samo u mnie było... w pięknych koszach, szufladach-jednak cały czas pogięte, schowane, pomieszane.
UsuńPozdrawiam cię kochana :D
Faktycznie uzbierałaś już niezłą kolekcję apaszek.
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkiego rodzaju półki widzące na kiju:)
te apaszki, to połowa moich skarbów. Niektóre porozdawałam...
Usuńale to co zostawiłam, mogłabym wszystkie na raz nosić :D
No i pięknie widać wszystko jak an dłonie:)Nie trzeba szukać ulubionej w czeluściach szafy:)
OdpowiedzUsuńściskam
Dokładnie :D polecam takie rozwiązania :)
Usuńmam wieszak z ikei chyba ten jasny z rzędem kółek moim zdaniem jest nie do końca wygodny w użytkowaniu, za to bardzo podoba mi się pomysł z wieszakiem i spinaczami do bielizny :)
OdpowiedzUsuńa widzisz to dobrze wiedzieć, bo miałam ochotę na jego zakup. A tak zostanę przy moich rozwiązaniach :D
Usuńja jestem chustoholikiem! ciągle kupuje nowe i ciągle brakuje miejsca ... ;) mam wprawdzie organizer, ale i tak codziennie zakładam inną więc ciężko mi pilnować ładu :D No i nie mów, że masz z choróbskami jak ja... :P 4 razy w sezonie zimowym gile, gardło, ból mięśni... słaaabąą mam odporność... Ale to chust dorzucam czapy ! :) zaczynam je kolekcjonować :)
OdpowiedzUsuńpowaga-te nasze odporności. Tran zaczęłam łykać, ale co jakiś czas i tak bakteryja mnie dopada. Lato, jesień, zima... chusta musi być :D a w zimie i czapa i komin duży-a co :D
Usuńteż wykorzystuje wieszaki !;)
OdpowiedzUsuńco zawiśnie, nie zaginie w ciemnych zakamarkach szafy :D
UsuńGratuluję wyróżnienia na Hedonizm & eskapizm! Dzięki niemu trafiłam do Ciebie i zostanę na dłużej!
OdpowiedzUsuńdziękuję :D tym bardziej mi miło :D zapraszam częściej :D
Usuń