Za dziada pradziada przekazywano domowe skarby. Czy to antyczna szafa, czy też stara zastawa. Kobieta bez wianka i rodzinnego posagu, nie byłaby dobrą partią. W filmach nadal wykorzystuje się motywy rodzinnych fortunach. W życiu? Nie do końca. Poza migreną, czy też globusem, którego otrzymałam w spadku po dziadku, niestety nic innego nie otrzymałam. No więc sama kupuję pierścionki, piorę prześcieradła, kompletuję zastawę. Jedynie o szklanki nie muszę się martwić.
Nie dość, że na parapetówę sporo tego nam przybyły-odziwo, to jeszcze mam sporo skarbów zza czasu pracy za barem. Longery, wishkaczówki, short-y.... Kawa w dużym kubku, czy może expresso. Co chcesz. Szklanek ci u nas dostatek. Jednak co zrobić, gdy jednego masz za dużo a innego ci brak? Wykorzystaj, to co jest. Tak też zrobiłam z naszymi kubkami. Zamiast wyrzucać odtłuczone szklanki, wykorzystałam je jako doniczki na małe kwiatki. Wystarczy trochę ziemi, pana z kwiatkiem i gotowe. Szybka i łatwa forma dekorowania wnętrza. Idealny sposób na ożywienie pomieszczenia, pozbycia się nielubianych kubków, jak i zdobycia kolejnego pretekstu do otrzymania kwiatów.
Inne DIY - link
--------------------------------------------------------------------------------------------------------
--------------------------------------------------------------------------------------------------------
zamówienia proszę kierować pod adresem: biuro@kolorowanka.eu
oraz zapraszam na http://www.facebook.com/kolorowanka.art
*wszelkie prawa zastrzeżone! drukowanie, powielanie i wykorzystywanie zdjęć dla własnych celów zabronione
Pewnie i bardzo ciekawie to wygląda, ja lubię w stare ale ładne filiżanki przerabiać na świeczniki, do środka jakieś kamyczki ozdobne, świeczka i voila wygląda ślicznie. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Liryczny Zakątek
Też świetny sposób :) będę musiała tez spróbować :D
Usuńi na pewno odwiedzę :D
Fajny sposób na wykorzystanie nieprzydatnych kubeczków :). Pewnie nie wzięłabym takiej zmiany pod uwagę, a efekt świetny i oszczędny! Pozdrawiam słonecznie w ten deszczowy dzień.
OdpowiedzUsuńMarta
:D witam cie słonecznie :D
Usuńdziękuję :)
OdpowiedzUsuńpostaram się zawitać jak najszybciej :D
Kubasy pasują jak ulał ;)))
OdpowiedzUsuńdosłownie :D nic dodać nic ująć :D
Usuńświetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńA u ciebie jak zwykle kreatywnie Kolorowanko :) pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńno to mam nadzieję, że kolejne wpisy z innymi pomysłami też cię zainteresują :D
Usuńmam w domu dwa takie kubeczki ale nigdy bym nie wpadła na pomysł, żeby posadzić w nich np.zioła
OdpowiedzUsuńjeśli zioła, to użyj piasku z piaskownicy...lub zmieszaj ziemię z granulatem...
Usuńzioła mogą się nie przebić przez ciężką ziemię. Taka mała wskazówka ;)
ja dziś na dzień dobry zbiłam jeden kubek, mogę zakupić nowy :D fajnie to u Ciebie wygląda, piękne są te kubeczki, białe, proste, idealne :) niestety jakbym moją kolekcję, która mi po studiach została, na doniczki użyła, to mój zmysł estetyczny by szału dostał :D kubki mam ładne, ale każdy z osobna :D w ogóle za każdym razem jak tu zaglądam, to coraz bardziej chcę mieć swojego zwierzaka :) Twoje koty są boskie, a nad najmłodszym się rozpływam wręcz ^^ pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNasze kubki do kawy też są przeróżne :D żaden się nie powtarza ;P
UsuńTu się udało, że użyłam kubeczków, na których maluję. Co do kociaków :) mała daje dużo radości i ciekawie wpływa na całą resztę domowników :)
kiedy w moim domu rodzinnym pojawił się szczeniak, to też wprowadził mnóstwo zmian :) największa to taka, że 2-letnia teraz suczka czuje się panią domu, a wszyscy domownicy rozmawiają z nim (ooo tak) jak z małym bobasem :D i on im oczywiście odpowiada, więc to są niekończące się rozmowy :D
UsuńŚwietny pomysł.ja w kubkach trzymam zioła,właśnie mam ukochaną bazylię.
OdpowiedzUsuńRude kocisko i wrzosy pięknoty!!!
ściskam
:D nasz rudzielec Tymoteusz również pozdrawia :D Co jak co, ale jest przepiękny :D
UsuńChociaż on ;P
Fajny i ciekawy pomysł :) Twój milusiński świetnie pozuje z wrzosem :) Pozdrawiam cieplutko :))
OdpowiedzUsuńTymoteusz uwielbia pozować. Ogólnie duży narcyzm z niego :D
UsuńGdy ktoś przyjdzie, od razu pręży się przed gośćmi :D a gdy robię tylko zdjęcia-sam wskakuje-niby przypadkiem :D
Świetny pomysł na doniczki. :) Śliczniutkie masz kotki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie.
dziękuje :D i tym bardziej mi miło :)
UsuńNiezły pomysł, a mnie zauroczył kot… cudny:-)
OdpowiedzUsuń:D no kochane te nasze futrzaki :D
Usuńdziękuję :)
Nie używam szklanek jako doniczek (doniczka musi być z materiału przepuszczającego powietrze albo mieć otwory, bo inaczej roślina nie ma wentylacji i korzenie powoli mogą zgnić). Natomiast od dawna używam starych kubków, pięknych filiżanek z różnych ciekawych źródeł i innych naczyń jako osłonki na doniczki. Wygląda to ciekawie. Pierwsze rośliny, jakie posadziłam w filiżankach to sukulenty, które są sucholubne i płytko ukorzenione. Ale będę patrzeć, czy im to nie szkodzi. Zdjęcia tych sukulentów i filiżanek oraz innych cudów, zakupionych w SH za 7 zł / kg pokazałam ostatnio na blogu. :-)
OdpowiedzUsuńA widzisz kochana, dziękuję za dobre podpowiedzi. Na szczęście te "kwiatki" świetnie się mają.
UsuńJednak w zielarstwie i ogólnie ogrodnictwie nie czuję się ekspertem. Dopiero niedawno odkryłam, że zioła lepiej sadzić w pasku,a nie ziemi...
na pewno będę miała to na uwadze. Dziękuję za odwiedziny i zapraszam czym prędzej :D
śliczności!
OdpowiedzUsuńjak ja zazdroszczę tym, co mają czas na pracę :DDD
:D dziękuję i gorąco pozdrawiam :D
Usuńbardzo fajny pomysl1
OdpowiedzUsuńdziękuję :) troszkę zaspałam ostatnio, ale mam kolejne pomysły-za niedługo :D
Usuń