domowe nagranie

Grudzień 2013 był ciekawym miesiącem.
Sporo pracy, brak śniegu, wiele spraw do załatwienia, tyle tematów do zakończenia...
Chwilami nie wiedziałam gdzie jestem i jak się nazywam.
Obiecała sobie - w przerwie świątecznej nie kiwnę palcem. Tak!
Raz w życiu polenię się, aż do bólu.

Plan już rozpisała, wszystko zapięte na ostatni guzik. I?! Telefon!
Najpierw dowiedziałam się, że moja rodzinka na II dzień Świąt wpadnie. Dodam, że spora to gromadka :D
Po chwili dostałam drugi telefon od pani z Dzień Dobry TVN,
z zapytaniem czy wyjeżdżam gdzieś na Święta, bo chętnie by nakręcili reportaż o mnie
i o moich pluszakach. Do tego czy mogłabym odwiedzić ich w Warszawie, na nagranie na żywo :D

Powiem tak-buzia to mi się zamknęła dopiero na drugi dzień :D
Już zaczęłam myśleć, kombinować: co namaluję, co stworzę, w co się ubiorę!!!
I za chwilę STOP! Natalia, bez paniki... ogarniesz to wszystko :)
Kij w oko, że nie odpoczniesz w tej przerwie świątecznej, ale co tam ;P
Będziesz w tivi :D

Podczas nagrania nie zabrakło moich przyjaciół, mężczyzny mego no i mamuśki przejukochańszej ;)
Nasze kocury również brały czynny udział w nagraniach :)
Tym bardziej, że i w TVN-owej ekipie nie zabrakło kociarzy ;)

Zabawa była niesamowita. Stres - coś tam było... chociaż po nagraniu mogę stwierdzić,
że obecność najbliższych okazała się najlepszym sposobem na odprężenie, no i te dwa szoty ;P
Parę razy głos mi się załamał. W dodatku nagle zamieniłam się w poważną osobę o_O
skąd ona się wzięła?! dlaczego ?? WHY?! no nie wiem :/

Jednak to wszystko nie ważne, bo przecież będę w DDtvn :D :D :D

O tym zawsze marzyłam :D

Kolejna pozycja z mojej listy "do zrobienia" odhaczona :D

c.d.n.....

(a tam i link do nagrania znajdziecie)