Bliska mi przyjaciółka, spacerując beztrosko po lesie, natknęła się na poroże. Piękne, w dobrym stanie... wręcz nieziemskie znalezisko. I tak od słowa, do słowa... od Google po Printerest oszalałam na ich punkcie. Mój folder pęka w szwach od inspiracji. I chyba muszę sama zacząć swoje poszukiwania takich skarbów.
No więc czeka mnie chyba bieganina po lasach, łąkach... i rodzinnych strychach. Chyba, że ktoś z Was jest chętny podarować mi taki skarb? :)
Jeśli macie ochotę na kartonową wersję, zapraszam na te strony:
- link-01
- link-02
- link-03
- link-04
-------------------------------------------------
inne inspiracje: link-inspiracje
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz