wtorek, 12 listopada 2013

Nocny Marek

Małe szaleństwo w pidżamie :)
Co przeważnie się robi przed zaśnięciem? Odpoczywa, wycisza... zwalnia obroty :)
No niestety nie u mnie ;)


U mnie wszystko na opak! Jakby inaczej :)
Gdy zbliża się 24-ta... zamiast przekręcać się na drugi boczek, ja szaleję :)
Rozkręcam swój motorek i tworzę, kreuję... bawię się! :D
I tak czy w pidżamie czy bez, czy z makijażem czy nie.... na bosaka!!! :D szaleję :)









Może kiedyś uda mi się pójść do łóżka po dobranocce?!
może....  :)

chociaż tyle przygód czeka zza rogiem :D




19 komentarzy:

  1. Ja się nie dziwię :p Zazdroszczę nocnego buszowania z kolorowymi obrazkami, pluszakami. sama bym nie spała, gdyby w moim domku takie fajne rzeczy się tworzyły i dzieciaczki (i rodziców :p) radowały :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D zawsze można coś zamówić ;) zapraszam do zabawy :D:D:D

      Usuń
  2. świetne! :)
    chyba zgłoszę się po alfabet do Brunkowego pokoju, bo jest świetny!! <3
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję ;) buziaczki przesyłam :D
      i zapraszam częściej :D

      Usuń
  3. ale ślicznie! jestem pod wrażeniem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co do tuniki- długość całkowita 73 cm i szerokość na dole 36 cm, ale ona jest bardzo rozciągliwa i dopasowana, jeśli cena Ci nie odpowiada to możemy się dogadać :)

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. ;P usłyszeć te słowa od Ciebie zwariowana kobieto...
      to b.duży komplemencik ;P

      Usuń
  5. Piękne! Jak tylko zaczniemy się uczyć alfabetu ustawię się w kolejce.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja dolaczam do nocnych markow :D... chociaz... wlasciwei nie mam wyjscia bo przy malym dziecku ciezko usiasc do swoich przyjemnosci w dzien ;) Sciskam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Szalona :) Kiedy śpisz?
    Kolorowe noce u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kiedy? sama się zastanawiam ;P
      chyba żadko i nie za często.... ;) ja nie śpię, ja drzemię :)

      Usuń
  8. i u nast tak samo:D dwie torpedy u Morfeusza.. a MYSZA harcuje;) Matula pół nocy nadrabia to, czego w dzień zdążyć nie zrobiła:)
    A może pomożęcie nam szukać Rudolfa i weźmiecie udział w konkursie, co?:) fajne nagrody;) http://zawodkobieta.blogspot.com/2013/11/co-sie-stao-z-rudolfem-konkurs.html

    OdpowiedzUsuń
  9. I dajesz radę rano wstać do pracy? Ja mam zupełnie odwrotnie, przychodzi godzina 22 i oczy mi się tak kleją, że ciężko mi obejrzeć do końca film, czy dłużej poczytać książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zazwyczaj w pracy siedzę od 8rano... od godz.17juz w domowej atmosferze dalej KOLORuję ;)
      i tak czas leci, ucieka przez palce... do 2-3w nocy ;) kiedyś się wyśpię :D

      Usuń