Co przeważnie się robi przed zaśnięciem? Odpoczywa, wycisza... zwalnia obroty :)
No niestety nie u mnie ;)
Gdy zbliża się 24-ta... zamiast przekręcać się na drugi boczek, ja szaleję :)
Rozkręcam swój motorek i tworzę, kreuję... bawię się! :D
I tak czy w pidżamie czy bez, czy z makijażem czy nie.... na bosaka!!! :D szaleję :)
Może kiedyś uda mi się pójść do łóżka po dobranocce?!
może.... :)
chociaż tyle przygód czeka zza rogiem :D
Ja się nie dziwię :p Zazdroszczę nocnego buszowania z kolorowymi obrazkami, pluszakami. sama bym nie spała, gdyby w moim domku takie fajne rzeczy się tworzyły i dzieciaczki (i rodziców :p) radowały :)
OdpowiedzUsuń:D zawsze można coś zamówić ;) zapraszam do zabawy :D:D:D
Usuńświetne! :)
OdpowiedzUsuńchyba zgłoszę się po alfabet do Brunkowego pokoju, bo jest świetny!! <3
buziaki
dziękuję ;) buziaczki przesyłam :D
Usuńi zapraszam częściej :D
ale ślicznie! jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńa dziękuję :D
UsuńA co do tuniki- długość całkowita 73 cm i szerokość na dole 36 cm, ale ona jest bardzo rozciągliwa i dopasowana, jeśli cena Ci nie odpowiada to możemy się dogadać :)
UsuńSzalona ! :D
OdpowiedzUsuń;P usłyszeć te słowa od Ciebie zwariowana kobieto...
Usuńto b.duży komplemencik ;P
Piękne! Jak tylko zaczniemy się uczyć alfabetu ustawię się w kolejce.
OdpowiedzUsuń;P czekam więc zatem tudzież ;D
UsuńJa dolaczam do nocnych markow :D... chociaz... wlasciwei nie mam wyjscia bo przy malym dziecku ciezko usiasc do swoich przyjemnosci w dzien ;) Sciskam :)
OdpowiedzUsuńno to witam w gronie nocnych stworków :D
Usuń;)
Szalona :) Kiedy śpisz?
OdpowiedzUsuńKolorowe noce u Ciebie :)
kiedy? sama się zastanawiam ;P
Usuńchyba żadko i nie za często.... ;) ja nie śpię, ja drzemię :)
i u nast tak samo:D dwie torpedy u Morfeusza.. a MYSZA harcuje;) Matula pół nocy nadrabia to, czego w dzień zdążyć nie zrobiła:)
OdpowiedzUsuńA może pomożęcie nam szukać Rudolfa i weźmiecie udział w konkursie, co?:) fajne nagrody;) http://zawodkobieta.blogspot.com/2013/11/co-sie-stao-z-rudolfem-konkurs.html
..ależ u Was kolorowo :)
OdpowiedzUsuńI dajesz radę rano wstać do pracy? Ja mam zupełnie odwrotnie, przychodzi godzina 22 i oczy mi się tak kleją, że ciężko mi obejrzeć do końca film, czy dłużej poczytać książkę.
OdpowiedzUsuńzazwyczaj w pracy siedzę od 8rano... od godz.17juz w domowej atmosferze dalej KOLORuję ;)
Usuńi tak czas leci, ucieka przez palce... do 2-3w nocy ;) kiedyś się wyśpię :D