uniesienie... ściskanie w brzuszku :D
to wszystko za sprawą moich "klientów"? (nie lubię tego stwierdzenia), przyjaciół? gości?....
Wczoraj wyszła duża paczka z zamówieniem aż do Krakowa ;)
W ogromnym kartonie można znaleźć
- 4 pluszaki: pani Tereska, pan Tadeusz (oraz nowe przytulanki) ptaszek Paulinka oraz słonik Wojtuś
- 1 duży plakacik z Alfabetem
- kubeczek z Arą papużką :) (mały prezencik od KOLORowanki)
pan Tadeusz, pani Tereska, pan Wojtuś wraz z panią Paulinką |
Głównym sponsorem owej akcji jest jej mamuśka, która dała mi spory orzech do zgryzienia,
bo poprosiła o wymianę sporej ilości zwierzaków w alfabecie, ale czego się nie robi dla "fanów" mojej wesołej twórczości :D
Nie dość, że dostałam ciekawe zadania, to jeszcze ogromnego powero, bo przy tym zleceniu od razu wpadłam w szał pracy i zrobiłam parę dodatkowych projekcików :D ale o tym już niebawem....
Dostałam info, że paczka dotarła do Krakowa, ale z otwarciem czekają na powrót Agatki do domu. Sprawa niby prosta, ale przecież po drodze tyle kałuż do skakania, tyle huśtawek do bujania no i nie zapomnijmy o tych wszystkich piaskownicach z przepięknymi babkami, które trzeba zburzyć :D
i na nowo zbudować!
Co mi pozostaje? czekać z niecierpliwością na relacje z otwarcia PAKI prezentów :D
czuje się, jak przed Gwiazdka Bożego Narodzenia... ściska mnie aż w brzuchu z tych emocji. Chociaż poduszki i zwierzakowy alfabet nie jest dla mnie, to jednak czuję się jakby to była moja chwila i moja niespodzianka :) bo przecież dużo fajniej się daje niż dostaje - prawda?! :D
a WY jaką poduszkę byście zaadoptowali? :D
p.s. mam dostać fotki i całą relację od mamy Agatki, a wtedy na pewno się z Wami podzielę :)
Cudne rzeczy robisz :) Sowa z psychodelicznymi oczami jest the best :)
OdpowiedzUsuńteż ją lubię, ale faworyta chyba nie mam... co chwila się zmienia :D
UsuńJeszcze większą radość mają te osoby do których dotrą takie piękne paczuszki!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
mam taką nadzieję :D
UsuńZdecydowanie sowa :)
OdpowiedzUsuń:D sowa jest miszczunio :)
UsuńNajwiększa radość to uśmiech i zachwyt dziecka, ale i tez trema ogromna bo toż to wytrawni krytycy;))) z pewnością Agatka była zachwycona;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
dokładnie :) najwięksi krytycy i najbardziej szczerzy :)
Usuńno i czekam na info ;P
L jak Lisek;))
OdpowiedzUsuńKochaniuszki są wszystkie!
Jakby mi się kiedyś udało mieć dzieci to się zgłoszę po zoo:)